forum o filmach i serialach

Carmen

Mia jest bardzo nietowarzyską, ale bystrą szesnanastolatką. Jest wychowywana przez samotną matkę. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej nieznany ojciec umierając pozostawił jej......tron w małym europejskim miasteczku...
Mia musi wybrać między życiem, które do tej pory prowadziła, a tym które może ją czekać, jako królową. Jej babcja, królowa Clarissa chce kuć żelazo póki gorące- i udziela Mii lekcji...

Oglądałam w święta i nawet mi się podobało, ale był zupełnie inny od książki i ciągle mnie wkurzało, że tak wszystko pozmieniali. Mimo wszystko film był fajny i śmieszny.
Fajną aktorkę wybrali do roli Lily.

opis z filmweb

Sylvia2307

Popieram

I faktycznie wkurzające było to, że tak wszystko pozmieniali ;/;/ Ale można było się pośmiać :]

Carmen

no xD A najbardziej mnie denerwowało, że Mię grała aktorka w ogóle do niej niepodobna (przynajmniej w mojej wyobraźni) do innych rzeczy można było się nawet przyzwyczaić.

Sylvia2307

No ja też Mię inaczej sobie wyobrażałam

tajemnicza_lena

ja lubie ta aktorke co ja gra Smile

Bridget - Bee

Mi się film podobał przed przeczytaniem książki:)

Carmen

a potem już nie??

Bridget - Bee

No jak przeczytałam książke i potem jeszcze raz obejrzałam to było gorzej... ale nie strasznie:) W sumie nie taki zły...

tajemnicza_lena

jesli chodzi o "pamietniki ksiezniczki" to ja filmy traktuje zupelnie inaczej.. podobaja mi sie bardzo.. a ksiazki tez.. po prostu kazde ma swoj klimat.. ale zaczelam od ksiazek Smile

Carmen

ja też od książek i dlatego ta część trochę mnie wkurza. bo książki są genialne, a w filmie wszystko inaczej - już trochę gorzej

Zuz@

Film może bym polubiła ,gdyby nie fakt ,ze wtedy bardzo lubiłam ksiażkę PK i wkurzyło mnie ,ze zgadzają sie moze 2-3 rzeczy ,a reszta inna. nawet imiona i miasto pozmieniali Confused

Carmen

a najgorsze było to, że Grandmere była miła i w ogóle- przecież pół książki było o tym jaka ona jest straszna itp; to że jej ojciec nie żył; no i wygląd mii

tajemnicza_lena

no niby tak.. ale jak juz pisalam wyzej.. film nalezy traktować zupelnie niezaleznie od ksizki.. tez sie musialam tego nauczyc.. ale warto Smile

Zuz@

Ja w przypadku 1 części nie potrafię się tego nauczyć.. Nie mogę zrozumieć po jakiego .. zmieniali imoina bohaterów i miejsce akcji..

Carmen

no, w drugiej części łatwiej się przyzwyczaić.
A komu zmienili imie??
Oni chyba w ogóle nie czytali tej książki przed zrobieniem fimu, tylko opis na okładce. Przynajmniej takie miałam wrażenie jak oglądałam film.

Zuz@

Lars nie nazywa sie Lars i na domiar złego leci na Grandmeer...
A księżniczka nie nmieszka na manhatanie ,ale w San Francisco Wink

Carmen

Lasr (a raczej nie Lars) leciał na grandmere??? Shocked

NIe pamiętam tego z filmu. Gjuż nie mogli zrobić ( Lars i Grandmere xD )

Zuz@

No przecież w 2 częścci byli razem..
Lars, sprawdzalam przed chwilą w ksiażce ,bo zastanawiałam się jak czy jest takie imie Lasr i jak je wymówić Wink

No cóż w tej ksiazce nie ma ;]

Carmen

Heh Lasr to była pomyłaka. hciałam napisać LARS, ale nie wyszło xD
Jakoś zapomniałam, że razem byli.

Bridget - Bee

Hahaha no tak... bk, bo w książce Lars jest młody a tu w wieku grandmere:P